Opisana historia mogłaby być scenariuszem
amerykańskiego filmu. Psychiatra został pozwany przez swoją pacjentkę, która
twierdziła, że za pomocą hipnozy wywołał u niej obciążające i ciężkie
wspomnienia. Diagnozą w przypadku tej pacjentki było rozdwojenie jaźni. Lekarz
przybrał taktykę leczenia każdej osobowości oddzielnie, po czym obciążył
ubezpieczeniodawce kosztami terapii grupowej 126 osób, twierdząc, że w
praktyce leczył różne osoby zamknięte w jednym ciele i była to terapia grupowa.
Jest to prawdopodobnie jedyna taka sprawa na świecie, nie jedna kancelaria twierdzi na jej temat to samo – sprawa dziwna, zagmatwana i
pełna niedopowiedzeń.
Pacjentka Naedan Cool zgłosiła się do lekarza
z pełno objawową depresją. Kenneth Olson – psychiatra i psychoterapeuta,
twierdził że u podstaw jej choroby leżą różne traumy, jakie ta przeżyła w
dzieciństwie. Terapia trwałą wiele lat i stosowano podczas niej różne rodzaje
leczenia – techniki sugestywne, hipnozę, oraz różne rodzaje farmakoterapii.
Pacjentka ta twierdzi że w skutek terapii uwierzyła, że posiada ponad 120
osobowości, w tym anioła, demona, kaczki, żołnierza itp. Dopiero po upływie
pewnego czasu pacjentka zorientowała się, że terapia hipnozą doprowadziła do
wytworzenia się u niej zafałszowanych wspomnień, które zawierały w sobie
traumatyczne dla niej elementy (jedzenie noworodków, seks ze zwierzętami itp).
Według pacjentki, źródłem jej problemów było
to, że ojciec używał jej do praktykowania obrzędów satanistycznych. Zerwała
więc więzi rodzinne, po czym zaczęła stopniowo wpadać w depresję i miewać
regularne myśli samobójcze, przez co trafiła do szpitala. Poszkodowana
postanowiła się ubiegać o odszkodowania medyczne, ponieważ lekarz
nadużył jej zaufania i zastosował zbyt daleko idącą terapię sugestywną.
Podczas obrony, adwokat lekarza opierał się na
pamiętniku pacjentki, gdzie ta pisała różnymi charakterami pisma, co miało
dowieść tezy, że cierpi na rozdwojenie jaźni i chorowała na to jeszcze przed
zgłoszeniem się na terapię. Obrońca psychiatry podnosił również argument, że
nie da się jednoznacznie ustalić, czy wspomnienia te powstały w sposób
naturalny. Zaskakującym było to, że lekarz przyznał i wykonał na pacjentce
egzorcyzm, ponieważ katoliccy duchowni odmawiali pomocy. W czasie obrzędu miał
przy sobie gaśnicę, ponieważ bał się że dojdzie do samozapłonu pacjentki.
Sprawa została zakończona ugodą pozasądową –
lekarz wypłacił zadośćuczynienie w wysokości 2,5 miliona dolarów. W
sprawie jako biegły powołany został Dr. Paul McHugh, wybitny lekarz, ordynator
jednego z oddziałów najlepszego szpitala psychiatrycznego świata - John Hopkins University School of Medicine i
po analizie sprawy stwierdził, że osobowość mnoga została wywołana za pomocą
terapii u Dr. Olsona.
Po medialnym szumie w mediach na temat
sprawy, okazało się że nie tylko Cool była ofiarą tego lekarza, lecz znalazło
się kilka innych pacjentek, które doświadczyły ze strony doktora tego samego.
Co więcej, okazało się że sztucznie wytworzone wspomnienia były zaskakująco do
siebie podobne i tak samo traumatyczne. Podczas hipnozy człowiek jest bardzo
podatny na sugestie, przez co bierze je wszystkie za zupełną prawdę – jest
bezbronny wobec poczynań lekarza. Jak widać więc hipnoza i terapia sugestywna,
w połączeniu mogą być narzędziem bardzo niebezpiecznym.